Study with Quizlet and memorize flashcards containing terms like When Greek Meets Greek, reason, rub somebody's nose in the dirt and more.
Trafiła kosa na kamień? legenda Jak potoczy się kolejne spotkanie Anety z Laurą – nową pielęgniarką, która w klinice wciąż kręci się wokół Olka?
Trafiła kosa na kamień. Narysuj krowę! Andrzej narysował. - Narysuj dom! Narysował. - Narysuj żołnierza! I tu zaczął się mały dramat. Dzieciak chce żołnierza, Mleczko odmawia, więc smarkacz chce jeszcze bardziej, a im bardziej smarkacz chce, tym bardziej uparty okazuje się rysownik.
Firma nie wypłaciła ubezpieczenia po 6 msc postępowaniu. Z decyzji generalnie wynika, że chciałem ich „naciągnąć” na 200zł bo taka była wartość szkody. Sprawa poszła do prawników a trafiła kosa na kamień i dla tzw. „zasady moralności” wytoczę im proces za kilka tysięcy złotych o 200zł bo mnie stać.
Trafiła kosa na kamień źródło: NKJP: „Ja tylko rysuję”, Dziennik Polski, 2003-12-13 . Robert Moses nie widział sensu w zachowywaniu zabytkowych kamienic czy ochranianiu małych wspólnot. Przez środek Downtown pragnął puścić arterię szybkiego ruchu, jakiej Nowy Jork jeszcze nie widział. Ale tym razem trafiła kosa na
trafiła kosa na kamień proverbial. er ist an den Rechten gekommen proverbial. trafiła kosa na kamień proverbial. jd bekam Paroli geboten. zżąć owies kosą. Hafer sensen.
ZuT6S. Likwidację funduszu forsuje natomiast Go TFI – instytucja, która prowadzi go na rzecz zarządzającego – Secus Asset Management. Jakby tego było mało, Secus I FIZ to fundusz publiczny – jego certyfikaty były notowane na GPW, a stosunkowo niewysoki próg wejścia, na poziomie 1 tys. zł, sprawiał, że mógł je kupić właściwie każdy. W związku z planowanym zakończeniem działalności funduszu, środa 24 lipca była ostatnim dniem notowania na giełdzie jego certyfikatów. Ich rynkowa wartość spadła z 1 tys. zł na początku działalności funduszu w 2007 r. do 420 zł wczoraj. Ich ostatnia oficjalna wycena wynosi 721,25 zł. Aby dopełnić obrazu sytuacji, trzeba zajrzeć do sprawozdania finansowego funduszu. W połowie ubiegłego roku (ostatnie dostępne dane) dwie trzecie aktywów stanowiły akcje dwóch spółek: APN Promise i Sento. Teraz, na skutek umarzania części certyfikatów, o czym Go TFI informowało raportami bieżącymi, ich udział w portfelu może być jeszcze większy (by wypłacać pieniądze inwestorom, fundusz prawdopodobnie spieniężał najbardziej płynne lokaty). Problem w tym, że akcje APN Promise staniały od momentu debiutu na NewConnect w lutym tego roku już o 29 proc. do 2,80 zł. Akcje krakowskiego dewelopera Sento już w sprawozdaniu finansowym funduszu z połowy ubiegłego roku były wycenione na jedną trzecią ceny, za którą zostały kupione. Secus I FIZ AN ma 37 proc. udziałów w kapitale APN Promise i prawie 30 proc. w akcjonariacie Sento. Obligacje wyemitowane przez drugą z tych firm i powiązane z nią spółki celowe stanowiły na koniec grudnia 2012 r. ponad 85 proc. portfela innego funduszu z oferty Secusa – InProperty FIZ, którego nie prowadzi Go TFI. Może się więc okazać, że certyfikaty, które fundusz będzie teraz musiał umorzyć, są mniej warte niż wynikałoby z ich ostatniej wyceny, a nawet mniej niż sugerowałaby ich wycena giełdowa. 30 kwietnia zgromadzenie uczestników funduszu podjęło uchwałę o przedłużeniu jego działalności do grudnia 2014 r. Go TFI odmówiło jednak wykonania uchwały. Na początku lipca inwestorzy posiadający 16 proc. wszystkich certyfikatów wyemitowanych przez fundusz zwrócili się do Go TFI z żądaniem zwołania zgromadzenia inwestorów nie później niż 26 lipca (obie strony – inwestorzy chcący przedłużenia działalności i Go TFI porozumiewają się za pośrednictwem kancelarii prawnej), podczas którego podjęliby uchwałę o przedłużeniu działalności funduszu i przeniesieniu jego prowadzenia do innego TFI. Do zamknięcia tego wydania „Parkietu" Go TFI nie zwołało zgromadzenia w terminie zażądanym przez inwestorów. W piśmie wysłanym 8 lipca do kancelarii będącej pełnomocnikiem inwestorów, żądających przedłużenia działalności funduszu, Go TFI zwraca uwagę, że art. 7. statutu funduszu nie daje zgromadzeniu inwestorów uprawnień do przedłużenia jego działalności. Podobnych uprawnień nie przewiduje art. 144. ustawy o funduszach inwestycyjnych. Go TFI przekonuje również, że musi działać w interesie wszystkich inwestorów, także tych, którzy prawie siedem lat temu powierzyli swoje oszczędności funduszowi, a teraz chcą odzyskać pieniądze, nawet kosztem ewentualnej straty, a nie tylko tych, którzy swoje oszczędności są gotowi zablokować na dłużej, czekając na wyższą wycenę aktywów. Co na to KNF? Przypomina, że na wszystkie sytuacje rynkowe patrzy z punktu widzenia interesów uczestników funduszy. – Strony konfliktu mogłyby skorzystać z mediacji w ramach sądu polubownego przy KNF, ten sposób rozwiązywania sporów jest tańszy i szybszy – mówi Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF.
Decydujący okazał się niedzielny mecz Jerzego Janowicza z Sierhijem Stachowskim, teoretycznie dwóch najlepszych zawodników obu zespołów, rakiet numer jeden. To było spotkanie wysokiego napięcia. Z daleka dało się wyczuć chłodne relacje między przeciwnikami. Trafiła kosa na kamień – raz przy zmianie stron Janowicz popchnął przeciwnika. Z kolei Stachowski po spotkaniu nie podał ręki Polakowi. – Żałuję tego – wyznał na konferencji prasowej. Zaczęło się od łatwego zwycięstwa łodzianina 6:1 w pierwszym secie. Był niemal bezbłędny, pewny siebie i własnych zagrań. Dobrze taką grę się oglądało. Trudności pojawiły się dopiero w końcówce drugiego seta. Ukrainiec przełamał Janowicza i wyszedł na prowadzenie 5:4. Nie wykorzystał własnego serwisu, a przy stanie 0:30 sędzia podjął kontrowersyjną decyzję przyznającą punkt Polakowi. Stachowski miał wcześniej krzyknąć coś w stronę rywala. Długo trwały dyskusje obozu gości z arbitrem, ale decyzji nie można było odwołać. Doszło do tie- -breaku, seta wygrał Polak. Po chwili kryzysu w następnym, Janowicz w czwartym znów grał precyzyjnie i zapewnił Polsce zwycięstwo. – Wróciłem na właściwe tory – podsumował spotkanie. W piątek tak różowo nie było. Janowicz uległ w trzech setach Oleksandrowi Dołgopołowowi. Frustracji dał wyraz na konferencji. Odzywał się zdawkowo, za stołem zachowywał się lekceważąco, widać było, że przyszedł wyłącznie z obowiązku. Nie wszystko da się wytłumaczyć przegraną. Janowicz nie zmienia się, o jego tenisie trudno powiedzieć, czy idzie ku lepszemu. Stachowski to rywal na jego poziomie, zajmujący cztery pozycje za łodzianinem w rankingu ATP. Z Dołgopołowem powinno pójść teoretycznie jak z płatka, a zdarzyła się porażka. Ale mimo wahań formy w Davis Cup Janowicz wciąż jest dla polskiej reprezentacji skarbem. Polska drużyna nie tylko Janowiczem stoi. Kto by się spodziewał, że tak łatwo ze Stachowskim poradzi sobie Michał Przysiężny? 31-letni tenisista z Głogowa rozegrał najlepszy mecz polsko-ukraińskiego pojedynku. Pewny serwis i zmiana rytmu wybiła rywala z uderzenia. W trzecim secie Przysiężny nie przegrał nawet punktu przy własnym serwisie. Nie zawiedli również debliści Łukasz Kubot i Marcin Matkowski. Kubot zagrał na własną odpowiedzialność, po godzinach zabiegów doprowadzających go do zdrowia. We wtorek w Londynie odbędzie się losowanie baraży o Grupę Światową. Polacy na tym poziomie rozgrywek Pucharu Davisa zagrają po raz drugi. W 2013 roku ulegli na Torwarze w Warszawie 1:4 Australii, w której występowali wówczas Lleyton Hewitt, Bernard Tomić, Nick Kyrgios i deblista Chris Guccione. Jedyny punkt zdobyli wówczas debliści Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski, Janowicz musiał się wycofać tuż przed rozpoczęciem pojedynku z powodu kontuzji. We wrześniu rywal może być równie atrakcyjny co przed dwoma laty. Będą to: Niemcy, Amerykanie, Czesi, Włosi, Brazylijczycy, Chorwaci, Japończycy albo Szwajcarzy. POLSKA – UKRAINA 3:1 J. Janowicz – O. Dołgopołow 3:6, 4:6, 6:7 (2); M. Przysiężny – S. Stachowski 7:6 (5), 6:4, 6:4; Ł. Kubot/M. Matkowski – Dołgopołow/D. Mołczanow 6:3, 6:2, 7:6 (6); Janowicz – Stachowski 6:1, 7:6 (3), 3:6, 6:3.
Obrońcy tytułu mistrza świata trafili na drużynę grającą jeszcze bardziej defensywnie i kunktatorsko niż oni sami i nie potrafili jej pokonać. Remis Włochów z Paragwajem nie jest jednak jedyną niespodzianką dnia. Jeszcze większym zaskoczeniem jest fatalna gra kolejnego zespołu z Afryki. A przecież to miał być ich Mundial. Tu mieli się przełamać i tradycyjnie dobrą grę potwierdzić spektakularnym sukcesem. Mówiło się o awansie co najmniej do półfinału. Tymczasem z pięciu drużyn afrykańskich, które już się zaprezentowały, aż trzy przegrały swoje pierwsze spotkanie, a jedna z trudem zremisowała. Holandia – Dania 2:0 Bardzo dobry mecz godnych siebie rywali. Holendrzy byli uważani za faworyta, ale przewagę zdobyli dopiero po przypadkowej samobójczej bramce. Duńczycy mieli bowiem tylko pomysł jak bronić remisu. Kiedy przegrywali nie potrafili zepchnąć rywali do obrony. Holendrzy mają bardzo dobry zespół o ogromnych możliwościach, zwłaszcza w ataku. Ich problemem jest jednak mało pomysłowa gra w drugiej linii. Wszystkie akcje dość schematycznie zaczynają defensywni pomocnicy. Kiedy rywal nie pozwoli im swobodnie rozgrywać, akcje „pomarańczowych” stają się chaotyczne i mało pomysłowe. Tak było w pierwszej połowie, kiedy Duńczycy grali konsekwentnie i dobrze taktycznie. Dopiero po przerwie Holendrzy potwierdzili, że są dobrze przygotowani i mogą walczyć nawet o mistrzostwo. Duńczycy też pokazali, że dobrze grają w piłkę. Jak zawsze byli jednak wyjątkowo nieskuteczni. Ich problemem jest także słaba odporność psychiczna i trudności z realizowaniem planu taktycznego trenera przez cały mecz. A na Mundialu nawet za chwilę dekoncentracji trzeba słono płacić. Tym niemniej Duńczycy mają wciąż duże szanse na wyjście z grupy, pozostali rywale są bowiem znacznie słabsi niż Holendrzy. Japonia – Kamerun 1:0 Najsłabszy jak do tej pory mecz mistrzostw. Słabiutka Japonia pokonała jeszcze słabszy Kamerun. Gra Japończyków nie zaskakuje. Mimo milionów jenów wkładanych w rozwój piłki nożnej Japończycy wciąż nie mogą się doczekać talentów na miarę oczekiwań. Imponują tylko walecznością. Dużo biegają i nieźle radzą sobie w obronie. Na Kamerun to wystarczyło. Kamerun, który tak wspaniale grał w piłkę w latach 90., tym razem nie ma chyba zespołu, który byłby w stanie podjąć rywalizację z najlepszymi. Sam Eto’o nie da rady rozgrywać piłki z głębi pola i jednocześnie strzelać goli. Był jedynym piłkarzem Kamerunu potrafiącym dobrze podać, ale żeby to robić musiał cofać się daleko od bramki. Teoretycznie w strzelaniu powinien go zastąpić Webo, ale zawiódł, podobnie zresztą jak pozostali koledzy. Trochę to zaskakujące, bo piłkarze Kamerunu (w przeciwieństwie do Japończyków) dobrze sobie radzą w wymagających ligach europejskich. Może obudzą się w drugim meczu? Włochy – Paragwaj 1:1 O Włochach mówi się, że mają w meczu pół okazji, a strzelają z tego dwa gole. Wiadomo, jak trudno ich pokonać. Paragwaj jest jednak takimi Włochami Ameryki Południowej. Waleczni potomkowie Indian Guarani słyną z żelaznej defensywy, w której na pewno nie ustępują nawet Włochom. Są od nich znacznie słabsi w ataku, strzelają bardzo mało goli, ale akurat w poniedziałek raz udało im się trafić i wywalczyli cenny remis. Obrońcy tytułu, wbrew pozorom, nie zawiedli. Paragwaj to bardzo trudny rywal, umiejętnie przeszkadzający w grze silniejszemu przeciwnikowi. Włosi zwykle zaczynają mistrzostwa dość niemrawo, często remisują, ale bardzo trudno ich wyeliminować
zapytał(a) o 17:50 Co znaczy "Trafiła kosa na kamień"? Co znaczy przysłowie "Trafiła kosa na kamień"? To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź blocked odpowiedział(a) o 17:51: Trafiła kosa na kamień - Spotkanie dwóch osób o tych samych zadziornych charakterach. Odpowiedzi Jest to jedno z najmądrzejszych Polskich przysłów. Kosiorr odpowiedział(a) o 21:28: Trafiła kosa na kamień czyli ktoś się czegoś doigrał. Uważasz, że ktoś się myli? lub
trafiła kosa na kamień osoba preferująca ostre metody działania trafiła w końcu na kogoś, kto potraktował ją identycznie lub jeszcze gorzej translations trafiła kosa na kamień Add diamond cut diamond pl osoba preferująca ostre metody działania trafiła w końcu na kogoś, kto potraktował ją identycznie lub jeszcze gorzej; ktoś trafił na osobę (np. przeciwnika) godną/równą sobie it takes one to know one pl osoba preferująca ostre metody działania trafiła w końcu na kogoś, kto potraktował ją identycznie lub jeszcze gorzej; ktoś trafił na osobę (np. przeciwnika) godną/równą sobie Trafiła kosa na kamień, prawda Stu? It takes one to know one, right, Stu? Trafiła kosa na kamień, co? The bugger got bugged, huh? Chyba trafiła kosa na kamień! Sound off like you've got a pair! Trafiła kosa na kamień. Rode hard, meet put away wet. Ale trafiła kosa na kamień. Ty chuju! Co robisz? Not one fucking strangers have not managed to beat me like that! Że trafiła kosa na kamień. That her lad had met his match. Trafiła kosa na kamień, co? Takes one to know one, right? Trafiła kosa na kamień. Looks like you're one up on me. Trafiła kosa na kamień with this Yeah? opensubtitles2 Austria dla prowadzenia rokowań wysłała świetnego dyplomatę Cobenzla, lecz tutaj trafiła kosa na kamień. Finally, Austria sent the skilled diplomat Count Cobenzl to negotiate with Bonaparte. Literature Wyniosła młoda dama chyba uznała, że „trafiła kosa na kamień”, bo wyraziła zgodę na małżeństwo. Apparently, the haughty young lady ‘recognized that she had met her master’ and agreed to the wedding. Literature Trzeba go będzie przykładnie ukarać, kiedyś musi trafić kosa na kamień. One day the scythe must strike against the stone and he will have to be punished in an exemplary fashion. Literature Myślę, że wywierał dużą presję na Lucasa, a mój mąż jest silnym człowiekiem, więc trafiła kosa na kamień I think he put a lot of pressure on Lucas, and my husband’s a strong man – it’s like fire against fire.’ Literature Trafiła kosa na kamień. We'll need to be more cunning to catch him.. Trafiła kosa na kamień, Paniczu William. You've met your match, Master William. Ale wygląda na to, że trafiła kosa na kamień. But it looks like we kicked over a rock and found a scorpion. Trafiła kosa na kamień, prawda Stu? It takes one to know one, right, Stu? Na ogół brutalne działania w Auschwitz nie spotykały się z żadnym oporem, ale tego dnia trafiła kosa na kamień. Typically there was little resistance to their brutality in Auschwitz, but that day they met their match. Literature Byłam gotowa stawić czoła wszystkiemu, co pan Ryan miał do powiedzenia, i wiedziałam, że tym razem trafi kosa na kamień. I could take whatever had to say today, and I could dish it right back to him. Literature Ktoś inny może się nabrać na twoje gładkie frazy, mówił jej śmiech, ale jeśli o mnie chodzi, to trafiła kosa na kamień. Others may fall for your facile lines, her laugh says, but you have met your match in me. Literature Jeszcze kiedyś trafi kosa na kamień, a my będziemy się im śmiać prosto w twarz. At one time they'll meet their match, and we will be laughing straight into their face. ParaCrawl Corpus Oczywiście, w tym przypadku "trafiła kosa na kamień". Of course, in this case "diamond tried to cut diamond". ParaCrawl Corpus 2003-06-22 Dowcipy: Trafiła kosa na kamień Trafiła kosa na kamień Kanada W barze siedzą młody mężczyzna i dziewczyna: — Koleżanka się śpieszy? — zagaduje mężczyzna. — Nie, koleżanka się nie śpieszy — przekorn... 2003-06-22 Jokes: He met his match He met his match Canada A young man and a girl in a bar: — Are you in a rush? — asks the man. — No, I'm in no hurry — the girl replied teasingly. — Will ... ParaCrawl Corpus The most popular queries list: 1K, ~2K, ~3K, ~4K, ~5K, ~5-10K, ~10-20K, ~20-50K, ~50-100K, ~100k-200K, ~200-500K, ~1M
trafiła kosa na kamień